epidemia, która przewija się przez Europę i świat oraz naszą Ojczyznę, uczy pokory wszystkich: zarówno ludzi wierzących, jak i niewierzących. W naszych sercach i wspólnotach pojawiają się nieznane dotąd lęki o przyszłość. Przesyłam wyrazy solidarności i zapewnienie o modlitwie w intencji osób chorych, cierpiących, przebywających na kwarantannach oraz zalęknionych obecną sytuacją. Każdą rodzinę noszę w sercu.
Szczególne zapewnienie o modlitwie przesyłam lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym oraz wszystkim pracownikom lubuskich i głogowskich szpitali, zwłaszcza zakaźnych, w których dokonuje się największa walka z nowym zagrożeniem. Przerażeni rosnącą liczbą zachorowań oraz 5 zgonami w Polsce, nie zapominajmy o promyku nadziei w postaci wyleczonego pacjenta. Jestem zbudowany tym, że mieszkaniec naszej diecezji, dziękując lekarzom i personelowi medycznemu, podziękował zarazem Bożej Opatrzności, ucieszył się nowym życiem.
Wspierajmy modlitwą tych, którzy na pierwszym froncie w szpitalach walczą z wirusem. A zarazem zawierzajmy Opatrzności Bożej personel medyczny, władze za nas odpowiedzialne.
Módlmy się w naszych domach wieczorną modlitwą różańcową, w naszych wspólnotach rodzinnych o godzinie 20.30, byśmy izolując się od świata, pozostawali zjednoczeni ze sobą w rodzinnych domach, okazując życzliwość, szacunek i przebaczenie win. Niech Jezus, który w dzisiejszej Ewangelii uzdrawia niewidomego, da nam łaskę nowego przejrzenia, byśmy w tej trudnej sytuacji odnaleźli drogę do Boga i do najbliższych nam osób, z którymi tak wiele czasu spędzamy teraz w naszych domach. Szukajmy nowych dróg do tych, od których oddziela nas obecna sytuacja: wykonajmy telefon do starszych, smutnych, żyjących i pracujących w innych krajach.
Tak jak oczekujemy z nadzieją wielkanocnego poranka, miejmy również nadzieję, że choroba minie, że przyjdzie ocalenie, że nastanie pokój i bezpieczeństwo.